sobota, 1 marca 2014

Trzytrumnowiec

Konsumenta niełatwo zadowolić, o czym przekonał się pewien (pełen najlepszych chęci) zakład pogrzebowy. Historia jest nienajświeższa (nomen omen), krąży po necie już z roczek, ale czarny humor nigdy nie traci urody, nawet po latach! Postanawiam więc ją przytoczyć bo jest taka urocza. No więc chodzi o to, że firma pogrzebowa postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom potencjalnego klienta i przystosowała swój najlepszy karawan tak, żeby mógł on przewozić nie jedną, nie dwie, ale aż trzy piękne i solidne trumny. Firma pochwaliła się swoim dziełem na facebooku, zgodnie z zasadami nowoczesnego marketingu, zamieszczając zdjęcie tuningowanego trzytrumnowca - oczywiście wypełnionego zawartością, żeby było widać, że nie ma mowy o żadnej bladze i że rzeczywiście jest on taki pojemny.

"Auto zostało przebudowane tak, żeby mogło pomieścić trzy trumny"

Jak widać po komentarzach pod wpisem, internauci byli szczerze zaintrygowani.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
- hurtem taniej.

- Tam na dole dałoby chyba radę jeszcze wcisnąć dwie mniejsze.

- Urny hurtowo to można by było i w maluchu wieźć.

- "Dla ciebie, dla rodziny"

- Urny są w schowku pasażera

- zamów dwa pochówki, trzeci wykonamy gratis!

- PAKIET RODZINNY.

Prosiłbym o komentarze na poziomie... Szkoda mojego czasu, na usuwanie "niewłaściwych" tekstów.
- no i pogrzebał pan dyskusję

- Zamontujcie w aucie hak - będzie można jeszcze w zimę jedną trumnę na sankach pociągnąć.

- Marketing dźwignią handlu. Najpierw social media, zaraz zakupy grupowe.

hak jest, służy do wożenia potrzebnych narzędzi, jeśli musimy jechać gdzieś daleko.
[...]
Narzędzia do wykopania mogiły, podesty, baldachim, wszystko to co jest potrzebne do wykonania kompleksowej usługi.
- BALDACHIM?
- jak pada żeby się nie nalewało. Bartek, nigdy nie kopałeś grobu?
- Pogrzeby planuję tylko na słoneczne dni.

Swoją pracę traktuję poważnie, profil również tak traktuję, więc proszę faktycznie ważyć słowa.
- Widzę, że nawet śmiertelnie poważnie.

- życzę Wam żebyście nie mieli martwego sezonu..

- się popieści, to się zmieści..

- wynajmujecie furę na weekendy ?-)
Odp.: Owszem, ale nie wiem czy to dobry wybór.
- w weekend ziemia mniej przychylna?
Odp.: Inna stawka za niedzielę.
- "Stawka większa niż życie"

- W końcu jakiś apartamentowiec, już myślałem, że nawet po śmierci nie zaznam luksusu xD .....

- zwłoki.rar

- na dolnej półce macie tyle wolnego miejsca, że możecie spokojnie zająć się przesyłkami kurierskimi. :) "dojdziemy szybciej niż Twoje zwłoki"

- I nawet światełko w środku jest ;) Zawsze można książkę poczytać podczas dłuższej, nużącej podróży. Po śmierci to tak nudno..

-A zniżki za zajęcie wszystkich miejsc jakieś są?
Odp.: Są, ale trzeba zająć te wszystkie miejsca.
- Wycieczka całą rodziną.

- Kuszetka

- Jaki jest najbliższy możliwy termin na zarezerwowanie tych oto 3 miejsc? Najbardziej odpowiadałby mi termin od 15 do 25 stycznia. Oczywiście ja i moi dwaj koledzy liczymy na mały rabat. Czekam na odpowiedź. 
P.S. Czy macie Państwo trumny sosnowe lub świerkowe? Takie pachnące świętami?

- Faktycznie, sztywny trochę administrator tej strony ..

- Ten administrator to życia nie ma...

- Proszę mi powiedzieć, czy odpisujecie państwo priv, zaznaczam, że jest to sprawa nie cierpiąca zwłoki.

- klient dumny ze swej trumny. teściowe 20 % zniżki

- JEŹDZIŁBYM

- O tak będzie gadać o czarnym humorze do grobowej deski ?

- sztywna trochę ta dyskusja ;p

- Mam nadzieję, że rodzinna modyfikacja jest wystarczająco SZTYWNA. Bo jeśli nie to te trumny spadną na dół i zrobią ŚMIERTELNĄ zadymę. W konwoju nastanie GROBOWA cisza a ludzie UMRĄ ze strachu przed wypadnięciem zwłok.

- Realizują program "Rodzina na swoim"

- Widzę autko w środku dobrze wyciszone. Grobowa cisza gwarantowana :)

- Razem raźniej :>

- normalnie żyć nie umierać

- Gdyby jeszcze jedną wcisnąć można by było śpiewać "4 60-tki tylko w moim karawanie"

- taaa, ludzie będą się zabijać o te miejsca

- Coś grobowa cisza nastała...

- Na miniaturze myślałem, że to lodówka spożywcza z ciastkami.

- mógłbym wozić kolegów po melanżu

- nawet ze zniżką się nie skuszę, po moim trupie.

- Mam pytanie, czy nie będzie Pan czasem sprzedawać tego, jakże zacnego samochodu? Na imprezach przeważnie robię za kierowcę i nie ukrywam, że takie autko idealnie nadało by się do przewożenia moich zezgonowanych kolegów. A dla Pana polecam kupno tira, tam wejdzie znacznie więcej trumien ;)

- wstań i powiedz nie jestem sam...... :D

- jak dla mnie sztywna impreza:/

- Sztywniaki z tych pasażerów ;/

- żona, matka i kochanka
----------------------------------------------------------------------------------------------

:D
* * *
Mówcie co chcecie, ale praca w funeraliach nie jest łatwa. Kolorowy, przyciągający uwagę plakat z napisem "PROMOCJA!" przejdzie wszędzie, ale w zakładzie pogrzebowym - nic z tego. Jak więc skusić klienta? Co zamieścić w logo? A jak urządzić wystawę? (Hah, do teraz pamiętam wystawę pewnego łódzkiego zakładu pogrzebowego, który postawił na przyjemne dla oka jasne kolory i umieścił w witrynie... śliczną białą trumienkę dziecięcą. Nic tylko dodać do kompletu dekorację z wypchanych małych kotków) Trudności nastręcza już nawet wymyślenie nazwy dla biznesu. Moja ulubiona (podobno autentyczna) to "HAPPY END".

5 komentarzy:

  1. O dziwo, rozluźniły mnie te znieczulicowe i humorystyczne komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca w tym biznesie to nic ciekawego, ale jak widać, czasami może być dość śmiesznie ;) Czarny humor rulez!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł postu, przypomniał mi historię pary, która po śmierci swojej córki postanowiła popełnić samobójstwo i zostać pochowana razem z nią... W tym celu złożyli zamówienie na trzyosobową trumnę. W ostatniej chwili zmienili zdanie i trumna nigdy nie została odebrana. Teraz rezyduje sobie w Narodowym Muzeum Historii Rytuałów Pogrzebowych w Houston. Ot, taka ciekawostka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarny humor zawsze na propsach XD. Na ich stronce jest więcej takich kwiatków XD. Uwielbiam czarny humor w takim wydaniu.

    J.

    OdpowiedzUsuń